MAZURZENIE

Podglądam przez szparę.
Fantazja natury porywa,
kusząc mrugnięciem oka zieleni,
kolorowym obrazem z palety Veronesea.
Łapie w pazury.

Wpadasz w nie.
Jesteś jak zwierz w potrzasku
kroplą wody zwabiony,
omotany zapachem życia na sianie,
zabawą na piasku.

Na niebie chmury, a słońce zawsze na łące.
Tu Jaśko zbija bąki psocąc się biedronce,
w krzakach chłopaki z dziewczynami bawią ptaki,
łabędzie dostojnie płynąc pokazują wdzięki rybom.
Dochodzi jęk samochodowej piosenki.

Wędkarz na pannę zarzucił przynętę.
Po wodzie tańczą z wiatrem łodzie trzepocząc żaglami,
a na nich Janek posuwa Modzię,
Piotr podrywa Pawła przy czerwieni zachodzie,
piękny Leszek opędza się od natrętnych meszek.

Na koniec dnia, po „nicnierobieniu” robocie,
gdy w gnieździe zaklekocze bociek,
żaba ziewnie, kwiat do snu ułoży swe płatki,
wujów chór swój śpiew puści echem w las,
aż do stożków Kamczatki.

Przy brzęku szkła zaczną się o życiu tyrady.
Część zaprawi się trunkiem na cacy
by rano zbolała wstać do „nicnierobienia” pracy.
Tak dzień po dniu mazurzą się rozkosznie
w lecie nie tylko Polacy...






Ewa Krzywka

Wrzesień 2009


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 9
Kategoria: Erotyk Data dodania 2011-11-14 10:00
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka - prawa autorskie i materialne zastrzeżone
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
Verons | 2011-12-02 01:42 |
Czy mówi Ci coś słowo polonIstyka? ;) Podoba mi się jak piszesz, niegrzecznie!
Sarnek | 2011-11-14 23:55 |
Mazury cud natury,Wigry jak wiagra
kazap57 | 2011-11-14 17:32 |
Na koniec dnia, po „nicnierobieniu” robocie, ( coś tu zgrzyta )
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się