zima
przykryła białą swą kołdrą
smutek mej samotności
zmroziła serce nocy lodem
by nie drgało cichym szlochem
nad wspomnień jesieni końca
gdy drzwi zamknęłaś za sobą
i lata miłości pełne gorącej
która trwać miała aż do końca
tylko patrząc w latarni światło
mieniących się w nim śniegu płatki
widzę twą twarz uśmiechniętą
namalowaną mroźnym podmuchem
Adamo70
|