(nie)miłości
nie mów do mnie że ciągle jest nie tak
ze moja wina ze zal w sobie masz
nie mow do mnie ze czasu brak
że kochasz choć dajesz w twarz
twoje slowa rania mnie tak
jak pocalunkow w milosci brak
twoje slowa niszcza nas
i robia z nas oddzielne slowa dwa
do swiata twego nie mam praw
sam decydujesz kiedy moge zajrzec tam
do swiate twego wiele jest bram
nie wiem gdzie klucz ukryłes a
ciagle slysze ze jest zla
lecz nie mam siły juz o nas dbac
jedno moje slowo na twoje dwa
ty wygrywasz a przegrywam ja
nie mam siły juz o nas dbac
za dlugo tak w tym wszystkim trwam
dzis nie mam siły odejsc tez wiec co zostalo ze mnie zbierz i wyrzuc mnie
nie mow jednak mi nic o milosc
szkoda twojej i mojej zlosci
nie potrafie zyc bez ciebie
jednak z toba nie jest mi lepiej
wiec pogodze sie z tym w czasie
....badz szczesliwy w tym ukladzie
maugo
|