Życie by dał
Jest sobota chciałbyś się byczyć
w łóżku z kimś co los ci dał
zamiast pocałunków od rana krzyczy
a może byś tak już wstał
Posłusznie podciągasz piżame do góry
a w oczach czai się strach
co pomyślą kumple z góry
ach co z ciebie za gach
Na lodówce napisała
pozmywaj odkurz wyprowadź psa
na godzinkę się urwałam
muszę wstąpić do spa
Ta godzina się wydłuża
jakoś długo tak trwa
jeszcze więcej sie wydłuży
w ręku jej złota karta twa
Ref
Życie by dał
to nie znaczy że nie chce żyć wcale
życie oddał
choć nie było mu to pisane
lecz w niebie tam
są koledzy wino otwarte
wejdź jeśliś sam
choć czujemy do ciebie pogarde
Pyta Adama ni stąd ni zgoła
chłopie coś narobił sam
gdyby Ewa nie była goła
teraz za swoje mam
Już był prawie cały w obłokach
w zamku przekręcił się klucz
ona staneła cała w lokach
na ziemie zejdź już
Ref
Życie by dał
to nie znaczy że nie chce żyć wcale
życie oddał
choć nie było mu to pisane
lecz w niebie tam
są koledzy wino otwarte
wejdź jeśliś sam
choć czujemy do ciebie pogarde
Życie by dał
to nie znaczy że nie chce żyć wcale
życie oddał
choć nie było mu to pisane
lecz w niebie tam
są koledzy i pełny kufel
wejdź jeśliś sam
wiedzieliśmy pantofel.
Tomasz Kiełtyka
Sarnek
|