Jesień
Chodź!
Załapmy się za ręce.
Chodź czym prędzej !
Kasztany nas wołają zataczając się w błogim polonezie.
Chodź czym prędzej !
Liście wirują jesienną rumbę
Chodź czym prędzej !
Szyszki podrygują w walcu z żołędziami
Chodź czym prędzej ! Bo zima nas niebawem zaskoczy na całego
Śpieszymy się czym prędzej
Bo śnieg nas zasypie i zaśniemy
Zamarzniemy z samotności
Chodź!
Złapmy się za ręce.
Nie ma co tracić czasu, bo patrz już ptaki odlatują.
Przybądź do mnie!
Chodź! Podejdź!
Ziemno mi już stopniowo
A sweter to nie ten sweter co przed laty
No chodź!
Złapmy się za ręce…
Proszę, przyjdź
Fidel
|