kiedy słońce spotka sie z księżycem

księżyc już zaczął swój obchód po niebie
pracowicie dziś zagląda
w ciemne zakamarki
zanim się ciepło z kominów wygrzebie
mróz na oknach zostawi
wzory hafciarki
gwiazdy mrugają w zmarznietej kałuży
ze swojej urody
wyraźnie zadowolone
głęboka noc większość oczu znuży
kilka par jednak
są w siebie wpatrzone

a kiedy o świcie słońce się obudzi
swoje promienie
podeprze na obłokach
miłosne uniesienia przewrotnie ostudzi
rozpocznie codzienną harówkę
rutyna szarooka
wreszcie zachód ze wschodem się pogodzi
na równi z horyzontem
wtedy wszyscy staną
gorycz codzienności lekko osłodzi
oddzieli zło do dobra
niewidoczną ściną


szybcia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2011-12-11 20:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
Ewa_Krzywa | 2011-12-12 14:34 |
5 ;)
kapelinek | 2011-12-11 22:53 |
zapmniałem piona hehe
kapelinek | 2011-12-11 22:52 |
byle nie było wybuchu hehe
Sarnek | 2011-12-11 21:04 |
Noc o świcie całuje dzień idealna para czerń i biel tyle lat są ze sobą już razem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się