tyle chcę ci powiedziec
a usta moje milczą
jak zamurowana siedzę z maślanym wzrokiem
tak bardzo chce cię dotknąć a ruszyć sie nie mogę
dziwne,głupie
więc tylko sie głupio uśmiecham
i liczę na to,że mnie odczarujesz....
Czytam już drugi i wiem czego brak. Podmiot opisuje tylko swoje przeżycia, a o tej drugiej osobie wiadomo tylko tyle, że jest warta dotyku. Ta niemożność- sama w sobie nie jest dobrym materiałem na wiersz (albo raczej jest, ale trudnym) może jakaś wzmiankę o owym "cię"? Myślę, że to dodałoby jakiś emocji temu tworowi.