mało kto
już mało kto czyta wiersze
dostrzega barwy w skrzydłach motyla
niewielu słyszy jak grają świerszcze
i nad krzywdą nikt się nie pochyla
poezja to fotografia szarej codzienności
lekko tylko muśnięta retuszem
układa puzzle z naszych słabości
przędzie pragnienia zwijając w kłębuszek
lirycznie bywa tylko chwilami
pióro ręka weźmie kiedy ktoś pokocha
rozbłyśnie słońcem lub zaleje łzami
zapisuje szybko
bo to chwila płocha
Kreon
|