Mefisto nieuważny
Mefistofelesie...znowu?
ileż razy Cię prosiłem
o odrobine uwagi.I żebyś
tyle siwuchy nie żłopał
Że kocha prawdziwie?
domyślam się,widziałem
ten blask w spojrzeniu.
ale litości, nie o to mi
chodziło przyjacielu drogi
Że pieści,przytula? też pięknie
zaraz się wzruszę okropnie
Twoją szatańską skutecznością
Mefisto, raz jeszcze spróbuj
Ma kochać, ma pieścić...
ale mnie, idioto piekielny
MNIE!!!
|