Eureka

Cóż cny Mefistofelesie
chce mi się wydawać że
po latach a wiekach może
rozwikłałem zagadkę naszej
głębokiej przyjaźni miłości
rzec by można szatańskiej
proste nad wyraz - obydwaj
wzajem w siebie nie wierzymy
zatem niesnaski wzajemne są
nam obce.
Ja takoż i w Boga powątpiewam,
ponoć On miłuje mnie wieczyście
nie mój to problem na szczęście.
Siadaj tedy w fotelu, gadaj co tam
w piekle wszelako pamiętaj - wierzę
w Ciebie czy nie cyrograf podpisałem
do roboty zatem kiedy plotki skończymy


Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-12-18 10:40
Komentarz autora: może nareszcie coś zrobi po takim dictum acerbum
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się