Eureka
Cóż cny Mefistofelesie
chce mi się wydawać że
po latach a wiekach może
rozwikłałem zagadkę naszej
głębokiej przyjaźni miłości
rzec by można szatańskiej
proste nad wyraz - obydwaj
wzajem w siebie nie wierzymy
zatem niesnaski wzajemne są
nam obce.
Ja takoż i w Boga powątpiewam,
ponoć On miłuje mnie wieczyście
nie mój to problem na szczęście.
Siadaj tedy w fotelu, gadaj co tam
w piekle wszelako pamiętaj - wierzę
w Ciebie czy nie cyrograf podpisałem
do roboty zatem kiedy plotki skończymy
|