no entiendo…
jaki jest sens mojego istnienia
cicha dusza w samotnym ciele
czasami trudne i nie do zrozumienia
są prawdy głoszone w kościele
jak to możliwe że nie czują skruchy
wstając z klęczek od konfesjonału
z ich stołów nie spadną okruchy
żyją na styku buty i banału
po co odróżniam dobre od złego
skoro dla innych to nie ma znaczenia
od świtu do nocy pytam dlaczego
tylko moje nie spełniają się marzenia
mam tyle wątpliwości i nie znam odpowiedzi
a najgorsze to że nie mam kogo spytać
z uporem maniaka naiwność we mnie siedzi
nie rozumiem
powtarzam to jak zdarta płyta
szybcia
|