Zmartwiony Mefisto
wiesz, bo to tak jest
że gdy poeta sie zakocha
gdy nie śpi i śni na jawie
gdy księżyc mówi tylko
o sosnach w Otwocku
gdy jarzębina miast
czerwienią szarościa
oczu tej dziewczyny
szkli smętnie łzą w
oku to nie czas Mefisto
nie czas pytac co mi
jest wiesz przecież
że gdy poeta się zakocha...
czeka nikt nie wie na co
nie wie na co i on sam
więc płacz Mefisto,płacz
we dwóch raźniej nam będzie
dwóch nas ranę w duszy ma więc
płacz przyjacielu ... płacz...
|