Ludzie w autobusie

Ponurzy.
Siedzą daleko od innych.
Patrzą na siebie nawzajem,
pelni uprzedzeń.
Zmęczeni.
Bojąc się,
że wpadną na kogoś na zakręcie,
mocno ściskają za rurki.
Wstrzymują oddechy na przystankach
i nerwowo przesuwają
robiąc miejsce nowym.
Przyciskają do siebie reklamówki
pelni obaw,
że ktoś zerknie do środka.
Zestresowani.
Wszyscy spieszą się,
w sprawach najwyższej wagi!
A tu co to?
Ktoś się uśmiecha.
Ale jak to?
Patrzą wielce oburzeni,
bo przecież tak nie wypada!
Jadąc autobusem
uśmiechać się do siebie
i być poprostu szczęśiwym.


pasztecikowax33

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2011-12-24 13:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna pasztecikowax33 > wiersze >
szmaragd | 2012-01-19 13:43 |
pięknie to opisałeś,bardzo obrazowo :)
szybcia | 2011-12-26 13:30 |
;)
pasztecikowax33 | 2011-12-25 09:54 |
w pelni sie z toba zgadzam . ;)
Sarnek | 2011-12-25 04:46 |
To chyba jest cechą narodowa nie mówić sobie dzień dobry o uśmiechu to już nie wspomnę powiedzieć komuś jakiś komplement np.że ktoš ładnie wygląda a poczulibyśmy sie lepiej nawzajem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się