53. Deską zabite
Ty strzałą miłości,strzałą śmierci mojej
Jak woda jest śniegiem
Tak gwiazda jest lodem
Konaj me serce po co żyć ci dalej?
Gdyż żadne z twych pragnień nie spełni się wcale
Wygnane me zmysły, daleko od siebie
Z prochem zmieszane,rozsiane po świecie
Suknem żałobnym przykryte na twarzy
Łańcuchem przypięte, kamiennym ołtarzem
W ciemności skrywane są tajemnice
Nie warto ich szukać
Gdyż deską zabite
jessika
|