BEZSENNOŚĆ


snu domaga się całe ciało
oczy pieką
szczęki już bolą od ziewania
Morfeusz utuli gdy będzie świtało
a wtedy będzie pora do wstawania
nie pomaga mleko ani melisa
obchodzę kąty pustego mieszkania
usiądę i jak sierota będę się kołysać
natrętne myśli jak muchy odganiać
może trzy godziny sennego majaczenia
niewiele ale wystarczyć muszą
szczęśliwie jeszcze nie czuję zmęczenia
spod spuchniętych powiek
łzy na spacer ruszą




szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-12-30 09:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
MarkTom | 2013-01-04 16:21 |
Spacer cześto pomga odzyskać siłe ciała i umysłu. POozdrawiam Marek
Sarnek | 2011-12-30 18:48 |
Uśpij złe myśli to one nie dają spać
rafal | 2011-12-30 14:43 |
a dla ciebie Kasiu
szybcia | 2011-12-30 12:52 |
piękny wierszyk-to dla mnie Rafałku? :)
rafal | 2011-12-30 12:49 |
dlaczego snu domaga się ciało czyżby z dawna nie dostało tego co pragnie niezmiennie dostać co mu należne bo piękne słowo szepnij a dawał będę codziennie i w nocy mroku..
rafal | 2011-12-30 12:35 |
sama je sama spi - czego nie rozumiem - nie dość że śliczna kobieta to jeszcze dobra poetka. 5
Ewa_Krzywa | 2011-12-30 12:09 |
kocham Morfeusza ;) 5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się