Śpij spokojnie
Za górą nie do przebycia
w samotną poduszkę włożona
śpisz prze los zostawiona.
Niewiele dał ci radości
w porywie fałszywej miłości.
Gdzie te wspaniałe ramiona?
Zanucę tobie z daleka
naszą wspólną melodię.
Może usłyszysz,
wrócisz do mnie.
Spokojnej nocy kochana,
wciąż jestem przy tobie.
Posiedzę,
zasnę dopiero w grobie.
robertino80
|