spętany

jedwabnym szalem
przywiążę cię do łóżka
językiem będę błądzić po całym ciele
ssać będę
gryźć i kąsać twoje usta
byś krzyczał
DOSYĆ!
tego już za wiele
a ja nie przestanę
szal zmieni się w kajdany
wijąc się po tobie dostarczę podniety
umrzesz z rozkoszy
by z martwych wstać pijany
zachłannie zliżesz ze mnie smak kobiety
żarłocznie pochłoniesz co ci ofiaruję
na smyczy zawlokę
z nieba do piekła
w lędźwiach palący ogień poczujesz
pastwić się będę
aż krew będzie ciekła


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-01-06 14:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Ewa_Krzywa | 2012-01-06 18:14 |
ach za Twą radą już po szal pobiegnę, zaraz rumaka mego dosięgnę i pocwałuję w piekła stronę, gdzie będzie mi wszystko wybaczone;)5*
bezimienna | 2012-01-06 16:38 |
Bdsm jak widać górę wzięło w Twoim wierszu i masz rację. Facet, to urodzony niewolnik kobiecych wdzięków :)
Sarnek | 2012-01-06 15:03 |
Masz władzę nad nami ale takiej Dominie trudno rozkaz to rozkaz
rafal | 2012-01-06 14:55 |
ach zliżę Kasieńko choć mi niewygodnie co się ze mną dzieje,spójrz na moje spodnie :-) 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się