Wierszyk o małym piesku
Był sobie raz piesek.
Malutki,bialutki,
ogonek w paseczki,
a łapki w kropeczki.
Ten piesek malutki,
jak śnieżek bialutki,
z ogonkiem w paseczki,
łapkami w kropeczki
wyszedł raz na spacerek,
trzymając plasterek
kiełbaski w swym pyszczku.
Kiełbaska przepyszna,
lecz plasterek mały,
przydałby się pęczek
tej kiełbaski cały.
Pomyślał,zaszczekał
nasz piesek malutki,
jak śnieżek bialutki,
z ogonkiem w paseczki,
z łapkami w kropeczki,
oblizał swój pyszczek,
posiusiał na drzewko,
przykucnął troszeczkę,
łapki otarł w trawkę,
popatrzył na boki,
a że miał sierść w loki,
nie chciał brudzić sierści,
a więc do odejścia
się znowu gotował.
Spacerek był krótki,
plasterek był mały,
ale cel spacerka
załatwiony cały.
jaskolka
|