Bywa i tak
Bąbelki w głowie mi szumiały
Oczy same się zamykały
Ty wszedłeś-nic nie powiedziałeś
Tylko kochać się ze mną chciałeś
Moje piersi uwolnić się chciały
Brodawki sterczące Twych pieszczot żądały
Me usta z rozkoszy jęczały
Byłeś moim ogierem,cudownym spełnieniem
Rano słońce do pokoju zajrzało
Ty na mnie spojrzałeś i o nr. pokoju spytałeś...
lipiec
|