Odchodzę
nieodwołalna konieczność
zesłana przez Bogów
zakuła mnie
w kajdany strachu
zakochana w smutku
wbrew własnej woli
napełniam się
złudnym szczęściem
miłość
ma kolor tęczy
całkowity jej brak
czyni ze mnie ślepca
pogodzona z losem
ginę w blasku słońca
bez nadziei
i barw
odchodzę szeptem
Mila
|