zwyczajny dzień
pobiegnijmy razem
gdzie horyzont płonie
świtu słońca czerwienią
wiatru porywem
dajmy się ponieść
tam gdzie
ludzie nie znają
nienawiści i bólu
popłyńmy biała łódką
po rzece
mlecznej drogi
niech każda z gwiazd
mówi nam
o tym jak było
przed czasem
by wrócić
i odnaleźć tych
co w sercach chowają
okruchy dobra sprzed wieków
by znów zapłakać ze szczęścia
oglądając
słońca zachód
Adamo70
|