ISIA

w powstańczej zawierusze
kulą raniony
padł zemdlony człowiek
z wrażliwa duszą
uleciały skowronki
spłoszone trzaskiem
rwąc nić marzeń
uciekało życie
nie mogąc złapać oddechu
bez pośpiechu
spokojnie
zawiało ciszą
na noszach niosła go
sanitariuszka Isia
piękna
młoda
przestraszona
skonał w jej ramionach
został na kamieniu
napis Kamil poeta
resztę wzięła ziemia
spotkali się po latach
pokryci głazami

mam ją w swych genach
on jest w tomiku z wierszami


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-01-13 11:23
Komentarz autora: Mojej mamie - „ISIA”, AK, Grupa Północ, batalion Dzik
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
Hydra33 | 2012-03-13 11:15 |
wzruszający wiersz )
safona2011 | 2012-01-13 21:35 |
bardzo dobry wiersz stawiam 5 )))
kapelinek | 2012-01-13 15:57 |
ECH PIĘKNA HISTORIA 5
kazap57 | 2012-01-13 12:55 |
to jedyna sprawiedliwośc
szmaragd | 2012-01-13 12:46 |
śmierć nikogo nie minie
szybcia | 2012-01-13 12:33 |
piękny Ewa :)5***
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się