Umarłeś mój Jezu

Umarłeś, bo tęskniłam…
Umarłeś…i ja tam byłam
Wbijam gwoździe w Twe ręce
A Ty patrzyłeś z miłością
I polecałeś mnie Matce
Wierzę w Twój dotyk, co sprawi
Że pójdę za Tobą bez lęku
Proszę podaj mi rękę
Chwyć mnie mocno, nie puszczaj
Nie pozwól mi odejść od Ciebie


wierszokletka52

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-01-18 21:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wierszokletka52 > < wiersze >
szmaragd | 2012-01-18 23:28 |
bez Boga ani do proga, piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się