Kucyk
Stoi siwy kucyk
na zielonej łące,
trawkę szczypie sobie
i myśli o żłobie.
W żłobie smaczne sianko,
pachnące, że aż,
trawka tak nie pachnie,
bo na co dzień masz.
Gdzie spojrzysz zielono,
aż w oczach się mieni,
ja chcę już do stajni,
do suchej jadalni.
No i w końcu kucyk
w stajni wylądował,
w żłobie sianko pachnie,
kucyk się radował.
Został kucyk w stajni
trzy dni albo cztery,
czegoś mu brakuje,
już się nie raduje.
Sianko w żłobie leży,
lecz już go nie cieszy,
on tęskni za łąką,
do wolności śpieszy.
Na zieloną trawkę,
gdzie można pohasać,
z wiatrem się pościgać,
między deszczem migać.
No i w końcu kucyk
na łąkę wędruje,
swoim głośnym rżeniem
radość pokazuje.
Tam został trzy albo
cztery dni z niemała,
nagle zaczął tęsknić
do żłobu ii,haaaaaaaaaa........
jaskolka
|