śpisz tak cichutko



jakbyś wcale nie oddychał
śpisz tak cichutko
tylko pierś rytmiczne się unosi
przez sen uśmiechasz się leciutko
w świetle księżyca srebrem
lśnią miękkie włosy

ukryłam się w tobie
teraz jest mi nareszcie ciepło
ta noc może wcale się nie kończyć
co głupie smutne czy złe
przed nami uciekło
jeszcze nie wiemy kiedy
kolejna nas połączy

tak się wpatruję uparcie
zaraz obudzę nas pocałunkiem
znowu w twoich oczach swoje zobaczę
i usłyszę że jestem dla ciebie
najlepszym podarunkiem


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-01-25 15:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
lipiec | 2012-01-26 16:42 |
cudownie :)))
kazap57 | 2012-01-26 10:16 |
rozmarzyłem się poczułem ciepło w sercu
Ewa_Krzywa | 2012-01-25 18:44 |
delikatnie i pięknie ;)5*
szmaragd | 2012-01-25 17:16 |
pięknie:)
rafal | 2012-01-25 15:48 |
śliczne :-) !!! 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się