Znaleźć swoje miejsce



Twarz załzawiona , oczy proszące litości , pełne smutku pragnące miłości. Świat wiruje
, nic nie widzę , proszę nie zabijajcie mnie!
Co gorsze ,ból ,głód czy choroba? Samemu określić się nie da .
Proszę krzyczę wołam Boga
Zabierz mnie stąd tam gdzie trwa cisza ,
gdzie będę mógł obudzić się z myślą ,że świat nie jest zły a matka moja obroni mnie przed złym.
Słyszę strzał ,
jest coraz bliżej ,ręce utopione w krwi,
padam ale podnieść się nie mogę ,
zasnę i na pewno znajdę drogę do Pana Boga.
Zatrzymanie wszystkiego ,
Świat rozwija się a ja w miejscu stoję ,
nic nie wiesz o moim bólu i chorobie.
Prąd woda i nauka to o tym marze, ty posiadasz to w nadmiarze ,
pomóż choć jednym słowem, prostym bezbolesnym takim,
który żar ukoi i z miłością mnie oswoi.
Gdy tego nie doznasz ,
nie zrozumiesz co ja w tej chwili czuje ,
i tak zasypiam w spokoju.
Uratuj choć moich braci , powiedz matce ,że ją kocham ,
bo duch mój odchodzi a ciało pada, zasypane piaskiem,
ale na twarzy mojej ciągle widnieje wiara.


Chalks

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-01-25 21:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Chalks > < wiersze >
szmaragd | 2012-01-25 22:24 |
ciekawy
Hania24 | 2012-01-25 21:55 |
bardzodramatyczny pełen niepokoju przypomina taniec ze śmiercią i pytania do Boga ciekawy
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się