To Ona
przychodziła powoli
stawiając niepewnie małe kroczki
poprzez nieufność i niedowierzania
przenikając mur ostrożności
swoim żarem paląc rozczarowania
i słabości niemocy
niepewnie zasiała swoje ziarno
w dwóch różnych miejscach
rosła w nich wydając owoce
ich smak poczuły usta
a jej słowa ukołysały duszę
czas dokończył dzieła
teraz patrzÄ™ innymi oczami
widzę radość czując ją w sobie
oddajÄ™ serce, bo pragnie serca
a wraz z nimi dłonie w dłoniach
przeszła wiele progów i przeszkód
otwierajÄ…c wiele drzwi
na swojej drodze
a teraz wrosła głęboko
zakorzeniona rękami tęsknoty
czuję jej siłę i moc
znam jÄ… teraz tak dobrze
bo dotarła od ciebie
nie oddam jej już nikomu
bo mojÄ… jest
11.06.2003.
kazap57
|