serenada
śpiewał dla niej serenadę
w blasku księżyca
o tym jak jest piękna
jak cudnie płoną jej lica
ona śmiała się do łez
śpiewał dla niej przez noc całą
aż sąsiedzi darli gardła
by już przestał wyć
i dał im w końcu spać
ona śmiała się do łez
strofy piękne dlań ułożył
melodii takty cudne
pod niebem gwieździstym
wyśpiewywał serce swe
ona śmiała się do łez
noc się skończyła
gardło zdarł już do cna
okna nie otwarła ona
odszedł by wrócić z wieczora
ona zasnęła śmiechem zmęczona
Adamo70
|