OBOJĘTNOŚĆ
Uchyliła swoją nagość,
cień przeleciał obojętnie.
Wypuściła z wnętrza żal,
błazen tańczył rozbawiony.
Stłukła krzyk,
rozlała łzy,
tłum przechodził beznamiętnie,
beznadzieją otępiony.
Kukła w kokon omotana,
bez Å‚ez,
stÄ…pa po skrzypiÄ…cej scenie.
Tylko woda ciągle płacze.
Ewa Krzywka
Ewa_Krzywa
|