SONET NOCNY

Późną nocą, w ramionach boga Morfeusza,
przekraczam trudne progi realnego świata.
Bardzo tu dziwnie – absurd z absurdem siÄ™ brata,
spokoju nie znajduje udręczona dusza.

Hypnos tym światem rządzi i nic go nie wzrusza,
że jego syn, Morfeusz, różne figle płata.
BÅ‚agam go o spokój – lecz na nic ta debata.
Do przeżyć z piekła rodem co noc mię przymusza.

Tak zamyka się koło i nic się nie zmienia,
a jakoś żyć trzeba, póki życie się toczy.
Przydałaby się chociaż chwila zapomnienia.

Nie znajdujÄ™ spokoju, gdy zamykam oczy.
Dzień mój pełen udręki i noc bez wytchnienia,
a przecież podobno nasz świat jest uroczy.




Ewa Krzywka


Ewa_Krzywa

Åšrednia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2012-02-15 10:49
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka - mój pierwszy eksperymentalny sonet
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > wiersze >
kapelinek | 2012-02-26 19:25 |
wow hehe super
studzina | 2012-02-16 23:49 |
piękny sonet :}
lipiec | 2012-02-15 20:19 |
Czasami trzeba popatrzeć na świat przez różowe okulary ,śliczny wiersz :)
szmaragd | 2012-02-15 13:09 |
trudne dni a te noce...:)
MarkTom | 2012-02-15 13:05 |
Uroczy? W rózowych okularach na pewno tak. Pozdrawiam uroczo. Marek
bezimienna | 2012-02-15 12:38 |
Åšwiat jest uroczy a sen czasami nie przychodzi:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się