słoik

tak to już bywa
że niby bez przyczynku
jak klątwa morowa
trzydziesty dziewiąty
gardła urywa
i przez nie materia
przywlecze się choróbsko
pieprzona bakteria

i właśnie teraz gdy
we mnie
pole bitwy zasnuwa się mrokiem
wszystko bym oddał
za twój słoik malin z sokiem

12 lutego 2012r


celicacra

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-03-03 11:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < celicacra > < wiersze >
lipiec | 2012-03-14 21:07 |
Podoba mi się Twój wiersz :)
celicacra | 2012-03-09 23:06 |
:)
szmaragd | 2012-03-09 18:55 |
:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się