KALEJDOSKOP

Od czegoś trzeba zacząć.
Zaczynam od kawy.
Uwielbiam początki.
Zazwyczaj są ciekawsze od końca.

Czasem mój nastrój jest rozstrojony.
Sam się naprawia.
Rozsmakowałam się w szaleństwie,
lecz nie chcę się od niego uzależnić.
Rozsądnie dawkuję.

Do kawy lukrowany paczek.
(Kojarzy mi się z moim sąsiadem.
Równie okrągły ale mniej słodki.
Zaciąga goryczą.)

Wewnętrzne życie wariuje.
Zagłuszam to muzyką,
lub spuszczam w sedesie.
Mało elegancko ale praktycznie.

Kolej na zakupową prozę bytu.
Wszędzie próbują mną sterować.
Na szczęście mam własną kierownicę.
Jaki to luksus.

Same uśmiechy ofert,
a ceny straciły swoją normalność.
Jedynie grabarz nie reklamuje się.
(Prawdopodobnie usługa w pakiecie.)

Ciekawe jak skończę?
Na razie przychodzi mi do głowy tylko łóżko,
no...
może do tego książka
i koniecznie czekolada.



Ewa Krzywka


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-03-07 09:56
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
kapelinek | 2012-03-09 11:43 |
super hehe
bezimienna | 2012-03-07 20:04 |
Super :)
szybcia | 2012-03-07 18:37 |
:)*
Hydra33 | 2012-03-07 17:31 |
Bardzo dobry wiersz - też bardziej lubię początki :]
szmaragd | 2012-03-07 15:43 |
piszę się na kawę :)
kazap57 | 2012-03-07 12:25 |
kawa i ten jakże inny nastrój wiersz w moim klimacie, niestety swoja kierownicę zagubiłem podążam drogą pieszo
studzina | 2012-03-07 11:58 |
śliczny kalejdoskop dnia :}
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się