HUŚTAWKA

rozhuśtały się
pofalowane chwile
szybko stygną myśli procentowe
już koledzy odpoczywają pod stołem
księżyc zastąpiło słońce
życie lekko błotem zachlapane

trudno wejść w siebie na czysto
kiedy oddech wciąż z wieczora
i kołysze się chłopisko
a potrzeba wody woła

klin wbić w siebie pozostaje
zaklinować procentowo
czymś przekąsić
krzyknąć żyję!
i zaczynać bal na nowo




Ewa Krzywka


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-03-12 10:51
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka - prawa autorskie i materialne zastrzeżone
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
kapelinek | 2012-03-13 20:26 |
nie ma jak dobry klinik hehe
Hydra33 | 2012-03-13 11:04 |
no super ))))
safona2011 | 2012-03-12 19:20 |
wspaniały )))
lipiec | 2012-03-12 16:22 |
Szał bal;)5*
kazap57 | 2012-03-12 13:27 |
niech żyje bal nad bale
szmaragd | 2012-03-12 13:17 |
zgadzam się z Szybcia :)
szybcia | 2012-03-12 11:42 |
świetny :)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się