Jesień
Znów jesień dmucha w twarz
figlarnie ciepłym wiatrem.
Liśćmi, które dobrze znasz
łaskocze cię delikatnie.
Znów jesień moczy twą twarz
rozchlapując swe zimne łzy.
Szarością, którą dobrze znasz
barwiony jej szal z mgły.
Znów jesień białym kryje twarz
kapturem, płaszcz wciąga biały.
Opuszcza ten smętny świat nasz.
jej siostry-zimy dni nastały.
Karol Janicki
|