Dzikość nocy

Jak gorÄ…ca orchidea
otworzyła się noc
lepka ciemności wilgocią

GorÄ…cy oddech wiatru
wydała ciemność
noc szalona tym kwiatem

Objęła nas ramionami
jak zaborcza kochanka
wchłonęła nasze ciała

I ruszył zmysłów taniec
GorÄ…cy jak pustynia
Jak ocean szalony

Ocean co oszalał z nami
Uniósł nas na swojej fali
I rzucił na jej szczyt
Krzyk wysoki rozdarł noc

I rzucił nas na brzeg spełnienia
W nocy nagle stał się dzień
Jasny jak nasze ciała
Ale to noc była ona szaloną kochanką


Duch44

Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-03-17 14:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Duch44 > < wiersze >
szmaragd | 2012-03-20 17:48 |
pięknie:)
lipiec | 2012-03-18 20:40 |
Wow:)
szybcia | 2012-03-18 08:16 |
podoba mi siÄ™ :)*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się