Moja apokalipsa
runą huragany
ziemia wyrzyga śmierć
ptaki spłoną w locie
ognie na ścianach
odcisną na zawsze ślad człowieczy
wypełzną z nor upiory w łachmanach
może tak
może nie
może już Mozarta nigdy nie zagrają
może bogowie umrą
może we cztery
Wojna Zaraza
Mór
Śmierć
przemierzyć będą chciały świat osłupiały
może tak
może nie
może wiosną jabłonie już nie zakwitną
może poeci wyginą
może napisze Ci wiersz
najmilsza moja
może tych Czterech nie trzeba się bać
bo...bo TY masz szare oczy
mojej miłości
więc może Miłość świat zbawi
i poeci...
|