BALON
poderwany płynnym lotem
balon napełniony pieszczotą
poszybował
zrzucając balast pocałunków
tęsknotom
cieliste odcienie różu
rozognione refleksami pragnienia
unoszone z lekkością latawca
spijały nektar zauroczenia
delikatnym dotykiem wiatru
z rozkoszą płynęły zatracone
płomień sięgał przestrzeni nieba
gwiazdami wyścielonej
z muśnięciem ciepła chwili
topniały realia świata
pozostawione w chmurach troski
zastąpił oddech promiennego lata
Ewa Krzywka
Ewa_Krzywa
|