młody pęd
tak silna w brak kory
rozdymającej pustką od środka
i spychającej wszystkie wartstwy
do martwości ostatniej
w brak kory pękającej tak boleśnie
gdy coś w nią uderzy
kory nieprawdziwej niemojej tak obcej
wytworzonej przeze mnie dla obrony
tego co we mnie
a która mi zabrała
to wszystko
silna w nagość młodego pędu
wyrośniętego na miejscu
martwego drzewa które odrzuciłam
bo nie lubiłam
I_have_seen_the_rain
|