Muszelka
Białą muszelkę wysyłam Ci
znad morza, przyniosły ją fale
na złocista plażę i chociaż tak mała
ma w sobie szum morza a w środku odbite
są nasze twarze,
I kiedy ściskałem ją w ręku czule to tak
jakbym dotykał Twojej ślicznej twarzy
słyszałem mewy i krzyk kormoranów i czułem
ciepło Twojej twarzy.
I była jak lampa Aladyna gdym ja pocierał
to Tyś stała przy mnie patrzyłem z zachwytem
na Twoją twarz śliczną Ty cicho Tylko powtarzałaś
moje imię.
Mówiłaś jak anioł w wieczornej poświacie całuj
mnie jeszcze całuj mój kochany a ja Cię pieściłem
szalenie nieziemsko wśród szumu morza i morskiej
piany.
I nagle odeszłaś gdzieś kiedyś o świcie dziś jeszcze
widzę Twe ślady na piasku i tylko muszelka mi pozostała
a serce moje jest jak w potrzasku, I dalej fale biją
o brzeg ucichły mewy i kormorany tak samo pięknie zachodzi
słońce lecz w sercu ciągle noszę rany.
Henryk Siwakowski
Elbląg 30.08.11
Henk
|