Na rozstajach
Na rozstajach stoję dróg
z myślą gdzie szukać szczęścia
tego świata choć wiele przeżyłem
wiosen i zim to los mi ciągle figla
płata.
Pokaż mi Panie drogę do szczęścia
bo życie przez palce mi ucieka
jestem jak ślepiec lecz wciąż chcę
iść dalej i nie stać w miejscu bo
czas ucieka.
Jestem jak wiatr tu na tej ziemi
czasami silny a czasem wręcz słaby
a w dni upalne wręcz nie widać mnie
i dmucham tylko aby aby.
Jestem jak deszcz jak wielka ulewa
która po sobie zostawia kałuże a
czasem jestem jak kilka kropel które
wystarczyć muszą na dłużej.
Jestem jak słońce co świat oświetla
i daje życie na tej ziemi i które także
do snu się kładzie gdy mrok na dworze
gdy się ściemi.
I jestem tylko prochem na tej ziemi
z niego powstałem i w niego się zmienię
pozostanie tylko zmurszały krzyż na grobie
powiędły bukiet słońca blaski cienie.
Henryk Siwakowski
Elbląg 21 .2.2012.
Henk
|