Nieznajoma z pomostu

Ten utwór jest tylko dla Ciebie Kochanie,
Poznaliśmy się latem, w wyjątkowo nietypowych okolicznościach,
Wpierw chciałaś mnie spławić,
Widziałas we mnie jedynie frajera,
Lecz ja w Tobie wszystko co piękne i dobre gotowe w życiu jeszcze mnie spotkać,
Siedziałaś tak sama na pustym pomoście,
Z dala od domu, myślami byłaś w Krakowie,
Zmartwienia i nerwy zaprzątały Twą głowę,
Wtedy urzekłaś mnie swym cudownym głosem, spojrzeniem,
Twe słowa były dla mnie raju nadzieniem,
...... od tamtej pory jesteś dla mnie natchnieniem,
Pisałem wiersze, malowałem portrety i tworzyłem utwory,
Wszystko by oddać Twój boski koloryt,
Nie jeden raz leżałem w nocy,
Patrzyłem w sufit i już wiedziałem,
Bez Ciebie wszyscy jesteśmy ubodzy,
Chce mi się płakać gdy pamiętam Twój anielski dotyk,
Cichy, przyjemny wieczór, niee raczej chłód, zimnawy wiatr,
To dlatego me ręce ocierały Twe nogi,
Wkurwia mnie sama myśl, że niedługo potem rozeszły się nasze drogi,
To są właśnie niezgłębionej miłości uroki...

Przyznaję, jestem o Ciebie zazdrosny,
Masz tylu kolegów,
Chciałbym wierzyć, że nie jestem tylko jednym z wielu,
To o czym marzę?

Bym nigdy nie był dla Ciebie powodem do złości,
Byśmy byli wiecznie dowodem miłości,
Byś nigdy nie miała ataków przykrości.

Ty jednak masz wybór,
Możesz być ze mną,
Możesz być pewna, że będę Cię kochać,
Lecz ja nie mogę i nie chcę Cię do niczego zmusić,
Okeej kończę już nudzić.

Kocham Cię.
Na zawsze.

Shymel