I TYLKO PIASEK
I TYLKO PIASEK
I tylko piasek piszczał pod stopami
gdy szliśmy przytuleni po złotej plaży
ściskałem twoją małą dłoń myślałem
co się jeszcze wydarzy.
Widziałem lecące kormorany tak jakby
chciały dotrzymać nam kroku a ja
zakochany patrzyłem na twą twarz w
której to było tyle uroku.
Twe włosy jak len ocierały me ramiona
twe usta czerwone kusiły swym urokiem
a oczy jak gwiazdy w pogodną noc
przyciągały me spojrzenie nieziemskim
widokiem.
Byłaś prześliczna jak Afrodyta co wyłoniła
się z morskiej piany me serce waliło jak
młot w kowadło i byłem tobą oczarowany i
byłaś smukła jak topola i czułem zapach twego
ciała a gdy cię namiętnie całowałem to
drżałaś jak osika cała.
I czułem twego ciała żar dwa serca równym rytmem
biły ty uśmiechałaś się serdecznie mówiłaś całuj
mnie mój miły i dalej szliśmy dziką plażą w miłosnym
uścisku zachwycie a wszelkie słowa były zbędne
bo kochaliśmy się nad życie.
Henryk Siwakowski
Elbląg 11.11.11
Henk
|