Jak Afrodyta
A ty jak Afrodyta ukryta w fali
gdzie morska piana z dala się bieli
jak biały łabądź płyniesz na fali
niczym samotny żagiel w oddali.
Niczym Syrena się wynurzasz
Twe ciało błyszczy w blasku słońca
i widzę nieziemską prześliczną postać
niczym bogini córka słońca.
Widzę Twe długie czarno-krucze włosy
które dostojnie obmywa fala i Twoje oczy
jak węgielki co świecą jak latarnia z dala.
Widzę Twe opalone ciało które dostojnie
koi oczy, Twe śliczne stopy smukłe ręce
niczym na jawie sen proroczy.
I nie wiem tylko czy to rozpacz wygina
smutno Twoje ciało, chciałbym Cię tylko
wziąć w ramiona z wielkim szacunkiem i
godna chwałą.
Henryk Siwakowski
Elbląg 13.08.11
Henk
|