Poza skałami
potężne niedostępne
wysokie groźne skaliste
sięgające po błękit nieba
całkowicie
zasłaniały i odgradzały
oczekujący nieznany świat
aby odkryć i zobaczyć
co po ich drugiej stronie.
nawet słońce nie potrafiło
swoimi promieniami
pokonać tych szczytów
ani dotrzeć do ich granic
ani także przenikliwe echo
zupełnie zagubione
znikało w jego szczelinach
tracąc swój głos
również
wiatr omijał te strony
szerokim łukiem
bo i on nie mógł pokonać
jego skalistych zboczy
czas dokonał zmian
skały skruszały w słońcu
echo rozbiło masyw na kawałki
pozostały kamienny popiół
rozdmuchał wiatr
w różne strony
powstała równina
rozległa jak okiem sięgnąć
aż po krańce horyzontu
ukazała krajobraz
dotąd niewidoczny i nieznany
jakaś tajemnicza siła
pozwoliła ujrzeć niewidoczne
jak w otwartym oknie
i dotrzeć do miejsca
dotąd niedostępnego
jak przez zamknięte drzwi
ta jakże inna kraina
dotąd ukryta
poza skalnymi szczytami
niemożliwości
stała się dostępna i widoczna
dla wypatrujących
powietrze wypełnione zapachem
dotąd nieznanym pozwala wdychać
jego aromat pełną piersią
wszystko pulsuje życiem
wypełnione pięknem w blasku
oczekuje na przybyłych
aby ofiarować im to
czego dotąd nie przeżyli
21.10 – 22.10.2004.
kazap57
|