POBIEROWO
Poziomo w łóżku sobie marzysz,
oczami chodząc po suficie.
Gdy mucha lata wkoło nosa,
w myślach nadmorskie widzisz życie.
Garściami czerpiesz słoneczne czary,
w duszy wciąż gra jedno słowo,
odbija echem, ciągle wraca:
Pobierowo, ach to Pobierowo!
Nimfy prężą brązowe ciała,
z gracją czarując kształtami,
ktoś: kukurydza woła,
rozgrzani studzą się lodami.
Flirtują z sobą leżak z kocem,
dziewczę zerka na ratownika,
pan Stasiu mami pannę Zosię,
z głośnika snuje się muzyka.
Już zrywasz się, już pakujesz,
w oczach wspaniałe panny,
morskie fale w uszach szumią...
Cholera...to woda przelewa się z wanny!
Ewa Krzywka
25 kwiecień 2012
(ten imieninowy wiersz dedykuję Tobie Marku – Twoje ukochane Pobierowo)
Ewa_Krzywa
|