Spójrz
Spójrz moja miła już
pączki drzew się zielenią
i pękają z lekka powoli,
już kret swój kopiec
z trudem ustawia,
zmęczone ptaki jak okręty
na niebie płyną we wtórze
krzyku żurawia.
Już z dumą wiosna zaprzęga
swoje kwieciste rydwany
by wkrotce nasze zielone łąki
zamienić w niebiańskie łany.
Już jedzie do nas piękna Pani
szczęśliwa i radosna a słońce
ściele swoje blaski,
jak złote nici w krosnach.
I serce jakoś rażniej bije
i więcej w nas radości
bo razem z wiosną budzi się
miłość, i w naszych sercach
gości.
Urzekną nas złote kaczeńce
bez biały nas odurzy
jak pierwszy deszcz i pierwsza
tęcza po ciepłej wiosennej burzy.
Henryk Siwakowski
Henk
|