Kłamstwo

Poddenerwowanie urosło w gniew
Próbowałem kłamać ale wyczuł mój blef
Byłem mistrzem kłamstwa to nie mogło się wydać
Chciałem te informacje zataić a nie sprzedać
Rosło napięcie pomiędzy nami
Przecież byliśmy tacy sami
Burza myśli , kontrolowanie każdego słowa
Kłamstwo rodziło nasza mowa
Kolejne zdanie , i od nowa
Wygrywałem argumentami i to do bolało
Kłamałem ale słowo prawdą się stało
Widziałem że zaczyna mi wierzyć
Ma przewaga musiała go uderzyć
Już nie byłem zły lecz on wpadał w furie
Zanotowałem to jak kurier
Podał mi rękę , powiedział że mam racje
W głębi duszy otrzymałem owacje


james

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2012-05-07 16:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < james > < wiersze >
Mila | 2012-05-21 21:27 |
Czuję
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się