czwórkami
mówili że czwórkami szli
do nieba
wokół śmierć
w szaleńczym tańcu wirowała
z dzikim skowytem
niczym dziecka śmiechem
ułożyli piosenkę
romantyczną wizję umierania
by prościej im było
uwierzyć że to ma sens
zostawić ukochaną
żeniąc się z pistoletu kulą
było coś o honorze
ojczyzny kochaniu
nie zdążyli spytać jakiej
zbyt szybko umierali
do wspólnej później
mogiły wrzuceni
na krańcu świata
a może tuż za rogiem
któż wie
tylko drzewa
lecz kto ich szum zrozumie
mówili że szli czwórkami
do nieba
na rozkaz
matko pobłogosław ...
Adamo70
|