Rozważania

Lepiej spłonąć, niż się wypalić ..
Lepiej swoją drogą iść, nie dać się stłamsić ..
Czy wierzyć w szóstki moc ? Czy w zbawienie ?
Czy za dobro otrzymamy wynagrodzenie ?

Komu przyzwolenie dać na rządy własnym losem ?
Komu przyjdzie rozliczyć się z nami, za ten ziemski nonsens ?

Kurczowo trzymać brzytwy, która dłonie poharata,
a krew spłynie przedramieniem, tworząc kałużę doświadczeń
wbrew pozorom nieznanego świata.

Gdzie sprawiedliwość nam obiecana ?
Gdzie dłoń pomocna, łzy ocierająca ?
Jest zbyt żylasta, by dosięgnąć do źrenic rozszerzonych,
mokrych, w smutku pogrążonych.

Tylko krzyk środkiem komunikacji,
Ciągłe pretensje, o życie, o byt ...

Duszo droga z planem życia,
Lepiej zostać było w niebie.
Lepiej zostać w swej skorupie,
niż przechodzić rozdwojenia stan,
na CHCIEĆ, a MIEĆ ...


isafia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-05-16 13:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < isafia < wiersze >
teqane | 2012-05-16 15:55 |
najlepiej mają ci którzy się nie urodzili, ale ilu takich jest? ''tylko krzyk...pretensje'', bo inaczej cię nie dostrzegą, chyba,że spełnisz ich ambicje, oczekiwania. Dobre treści zawarte w wierszu, życiowe. Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się