Rozważania
Lepiej spłonąć, niż się wypalić ..
Lepiej swoją drogą iść, nie dać się stłamsić ..
Czy wierzyć w szóstki moc ? Czy w zbawienie ?
Czy za dobro otrzymamy wynagrodzenie ?
Komu przyzwolenie dać na rządy własnym losem ?
Komu przyjdzie rozliczyć się z nami, za ten ziemski nonsens ?
Kurczowo trzymać brzytwy, która dłonie poharata,
a krew spłynie przedramieniem, tworząc kałużę doświadczeń
wbrew pozorom nieznanego świata.
Gdzie sprawiedliwość nam obiecana ?
Gdzie dłoń pomocna, łzy ocierająca ?
Jest zbyt żylasta, by dosięgnąć do źrenic rozszerzonych,
mokrych, w smutku pogrążonych.
Tylko krzyk środkiem komunikacji,
Ciągłe pretensje, o życie, o byt ...
Duszo droga z planem życia,
Lepiej zostać było w niebie.
Lepiej zostać w swej skorupie,
niż przechodzić rozdwojenia stan,
na CHCIEĆ, a MIEĆ ...
isafia
|