Brama
Ale sie porobiło , stoisz pod bramą
Przed chwilą byłeś gdzie indziej
Masz odzież tą samą
Wiesz że to ten sam dzień
Świeci Ci w oczy coś dziwnego
Widzisz jakąś postać
Nie czujesz nic wstrętnego
Więc chcesz dalej tu postać
Ja wejdę tu tylną furtką
Mam taki plan
Wejdę z czarną kurtką
Lecz nie będę sam
On nie chce Cie wpuścić oddalasz sie od bramy
Lądujesz niżej
Tam gdzie mordercy i niewierne mamy
Ja czekam na klucznika póki co wyżej
Kto wie może do Ciebie dołączę
Czas pokaże
Wiem że często błądzę
Ale czas pokaże czy sie na dole sparzę
james
|